29 August 2016

THOUGHTS


Któryś raz rzędu wbijam palce w klawisze mojego laptopa próbując wydusić z siebie pierwsze zdanie. Choć zabieranie się do opublikowania posta którego nie pisałam już od tak dawna wydaje się banalną sprawą, potrzebowałam dużej motywacji by w końcu się to tego zabrać.


Ci co śledzą mojego bloga jeszcze od czasów photobloga wiedzą, że dzień bez wypowiedzenia się na chociażby banalny temat publicznie był dla mnie dniem straconym. Sama dla siebie jestem dowodem na to że ludzie się zmieniają. Przez ostatnich parę miesięcy dostałam dość sporą liczę wiadomości odnośnie mojej "aktywności" w mediach społecznościowych. Doczytałam się kilka wzruszających oraz motywujących mnie słów tak samo jak i tych de motywujących mnie wypowiedzi które notorycznie się powtarzają. Postanowiłam więc się do tego odnieść.

Od dłuższego czasu zmagałam się z odnalezieniem drogi którą chciałabym w życiu podążać. Jak większość, byłam zagubiona i nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Jedni wiedzą to już przed ukończeniem szkoły a inni jeszcze długo po tym biją się ze swoimi myślami. I nie chodzi mi tutaj tylko o perspektywy zawodowe. Gdyby ktoś zapytał Was, jaką jesteście osobą, czy znalibyście odpowiedź bez zawahania się od odpowiedzi? Wiem, że czytają to osoby które tak samo jak ja w nie potrafiłyby odpowiedzieć na pytanie które wydaje się tak banalne. Mnie stan nieświadomości własnej osoby dotknął tak bardzo, że całymi nocami przesiadywałam zastanawiając się nad tą właśnie odpowiedzią. Jedną z cech mojego charakteru jest umiejętność kamuflażu. W ciągu dnia śmieje się więcej niż przeciętny człowiek w ciągu całego tygodnia, bardzo łatwo jest mnie rozbawić ale to tylko kolejna cenna lekcja że nie powinno oceniać się książki po okładce bo niestety potrafiłam przepłakać drugie tyle. Bycie osobom niestabilną emocjonalnie bywa uporczywe, szczególnie wtedy gdy nie ma się przy sobie kogoś, komu można byłoby się wyżalić. Na szczęście mając kochających przyjaciół, rodzinę oraz chłopaka potrafię mówić o tym otwarcie.

A co to ma wspólnego z moją nieobecnością na blogu? Otóż jakiś czas temu podjęłam decyzję że dopóki nie będę w pełni świadoma swojej osoby oraz tego kim jestem lub kim chciałabym być, odpuszczę sobie udzielania się w mediach społecznościowych.  Od czasu do czasu pojawiałam się tu i tam aby w zupełności nie zniknąć ze świata który kiedyś sprawiał mi tyle radości. A propo tego kim się jest albo kim chciałoby się zostać, mam dla Was radę. Zacznijcie od rachunku sumienia; kim byliście - pamiętajcie że rzeczą ludzką jest popełnianie błędów a dopóki nie wybaczycie sobie ich sami, nie będziecie w stanie określić się kim jesteście a następnie kim chcielibyście być. Ważne w tym wszystkim jest to, żeby być sobą i się tego nie wstydzić.

Drugim, tak samo istotnym powodem mojej nieobecności jest nowe stanowisko pracy w którym spędzam mnóstwo czasu a jeszcze do zeszłego tygodnia pracowaliśmy z chłopakiem na osobnych zmianach więc gdy tylko nadarzyła się okazja by spędzić wolny dzień razem, każda opcja wydawała się być lepsza od wpatrywania się w ekran komputera. Na szczęście udało mi się ustabilizować i zsynchronizować godziny pracy tak, abyśmy mogli spędzać ze sobą więcej czasu przy czym mieć więcej czasu dla siebie i swoich potrzeb osobistych.

Nie tworząc z tego szkolnej lektury chciałam publicznie podziękować tym, którzy mimo mojej nieobecności odwiedzali mojego bloga i wysyłali miłe wiadomości <3.

Ps. nowy post związany z urodową tematyką bloga już niedługo! 



2 comments: